Pewnie nie raz w głowach wielu osób pojawiały się myśli w stylu: „Czy ze mną aby na pewno jest wszystko w porządku?” albo „Ja chyba nie jestem do końca normalny!”. A może jednak nie? Mniejsza z tym. Ja takie chwile zwątpienia w wieku „nastu” lat miałem nie raz. Pewnego dnia mnie olśniło: „Wszyscy są, na swój sposób, pierdolnięci!”.
I oto teraz mam na to twarde dowody.