Stereotypy nie istnieją bez powodu. Jednak, kiedy to do nas przykleja się jakąś łatkę, często się na to oburzamy. I słusznie.
Wiadomo, że inżynierowie są lepsi z matematyki niż lekarze. Choć to nie oznacza, że dowolny lekarz jest gorszy w te klocki od jakiegokolwiek inżyniera. To, że ktoś wygląda na niezbyt rozgarniętego, może oznaczać, że taki właśnie jest, ale przecież nie musi.
Tak samo wśród bogatych, najpiękniejszych i najlepiej ubranych trafiają się przecież kretyni. A to, że ktoś ma doktorat, nie znaczy, że nie bije żony i nie klnie jak szewc, ale szanse na to są większe.
Stereotypy sprawdzają się na poziomie grup, lecz nie konkretnych osób. Dlatego powinniśmy je traktować jak wskazówki, a nie prawdy objawione.
Zdjęcie: al71