Ed Wood to film w reżyserii Tima Burtona przedstawiający historię reżysera-transwestyty kręcącego kiepskie niskobudżetowe filmy grozy.
Tytułową rolę zagrał oczywiście nie kto inny jak Johnny Depp – ulubiony aktor Burtona.
Co myślę o tym filmie?
Mówiąc krótko: nie zachwycił mnie. Ed Wood opowiada w miarę zwykłą historię w konwencji starego filmu grozy. Myślę, że ten film powinien być nakręcony w bardziej zwyczajny sposób, a jeśli nie, to w dużo bardziej zakręconym stylu. Bo takie stanięcie w rozkroku pomiędzy tymi skrajnie różnymi konwencjami nie wyszło filmowi na dobre.
Tempo zdarzeń jest raczej niespieszne, co nie sprzyja skupieniu widza i nie przykuwa go do fotela. Ja się wynudziłem, więc Eda Wooda mogę polecić tylko najbardziej zagorzałym fanom Johnnego Deppa i Burtona. Ale oni i tak pewnie już go dawno widzieli, więc w sumie nikomu go nie polecam.