Kategorie
Myślę sobie

Facebook zlikwidował listy zainteresowań

Zrobią wszystko, żebym go nie lubił.

Kolejny raz boleśnie się przekonałem, że jako użytkownik bezpłatnej usługi, nie jestem klientem, tylko towarem. A jako rzecze prasłowiańskie powiedzenie: Towary i ryby głosu nie mają.

Odkąd na Facebooku News Feed przestał być prezentowany chronologicznie, a jakiś tajemniczy algorytm zaczął decydować za mnie co mam zobaczyć, ratowałem się czymś, co po angielsku zwali Interest List, czyli po polsku listy zainteresowań.

Wystarczyło dodać na jedną listę interesujące nas fanpage, by później jednym kliknięciem móc sprawdzić:

  • z czego ostatnio się śmieją w internecie (lista śmiechowe),
  • co nowego na rynku motoryzacyjnym (lista moto),
  • przejrzeć triki i tutoriale związane z JavaScriptem, HTML-em, CSS-em i php (lista WebDev)

czy wreszcie zobaczyć na jednej stronie, bez przeklikiwania ich po kolei, co wrzucili na moich 20 ulubionych fanpage’ach (Lista Top 20). Wszystko ułożone chronologicznie, więc łatwo było się zorientować, że przeczytałem wszystko, co zostało dodane od mojej ostatniej wizyty na tej liście.

Przez bardzo długi czas mogłem w opisany wyżej sposób ogarniać ten pierdolnik zwany Facebookiem. Aż do teraz.
Stało się niewyobrażalne – ludzie z Facebooka wzięli i skasowali wszystkie listy, ot tak sobie, bez ostrzeżenia, bez jednego słowa wyjaśnienia. Nie ma i już. Facebook way.

Na początku pomyślałem, że to musi być jakiś błąd. Coś popsuli, ale zaraz naprawią. Listy znikały dalej, jedna po drugiej. Później pomyślałem, że ktoś mi się włamał na konto przez jakąś apkę, którą przypadkiem zaakceptowałem. Sprawdziłem wszystkie ustawienia prywatności i nic. Miałem już pisać do obsługi, by mi pomogli, ale najpierw pogooglałem i znalazłem to:

Where did my interest lists go?

Interest lists were a way to organize and view content on Facebook. As of November 18, 2016, interest lists were retired from Facebook. You can still see updates from Pages and profiles on Facebook in your News Feed by following them.

No, opadły mi wszystkie członki! Jak tak można?!

Powoli dojrzewam do myśli, że by od jakiejkolwiek firmy móc cokolwiek wymagać, muszę być jej klientem, płacić im. Inaczej będą mieli mnie i wszystkich innych głęboko w de.

Takimi gestami Facebook zdaje się mówić: Jako bezpłatny użytkownik masz konsumować papkę, którą tobie serwujemy. I co z tego, że lekko zalatuje końskim łajnem? To nasza najlepsza papka. Jedz! Jedz i klikaj w reklamy. W końcu po to tu jesteś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *