Jakiś czas temu wspomniałem tutaj, że kupiłem słuchawkę bluetooth, z której wcale nie byłem zadowolony. Była to tania słuchawka Samsunga. Przy drugim podejściu zdecydowałem się na Jabrę Easycall i tym razem zakup okazał się trafiony.

Słuchawkę Jabry używam już od kilku tygodni i jestem z niej bardzo zadowolony. W komplecie otrzymujemy ładowarkę ze śmiesznie krótkim kabelkiem i duperele typu instrukcja, dodatkowy pałąk i wkładka douszna.

Wady
Znalazłem tylko dwie wady Jabry Easycall. To, wspomniany przed chwilą, krótki kabelek ładowarki oraz umiejscowienie włącznika. Znajduje się on po wewnętrznej stronie, tuż przy głośniku i mocowaniu pałąka. Trudno wyobrazić sobie gorsze miejsce. Praktycznie niemożliwe jest włączanie i wyłączanie słuchawki, kiedy mamy ją przymocowaną do ucha. Nawet po jej zdjęciu nie jest to łatwe, bo w drogę wchodzi nam pałąk.

Zalety
Największą zaletą tej Jabry jest to, że spełnia swoje zadanie w stu procentach, czyli – w przeciwieństwie do konkurencji – umożliwia wygodne prowadzenie rozmów bez użycia rąk. Rozmówcy słyszą nas wyraźnie, my ich również. Słuchawka nie męczy ucha. Nosi się ją równie wygodnie na obu uszach. Pamięta 10 ostatnich telefonów, z którymi została sparowana i potrafi pracować z dwoma telefonami na raz! Czas pracy na jednym ładowaniu jest bardzo długi. Spokojnie można wygadać kilka godzin, zanim usłyszymy komunikat o wyczerpanej baterii. Prędzej rozładuje nam się komórka niż słuchawka.

Z czystym sercem polecam ten produkt.

Pozdrowienia z 2020 roku!

Od zakupu słuchawki minęło blisko siedem lat. Przez ten czas zdążyłem zmienić telefon kilka razy, a słuchawkę bluetooth ciągle mam tą samą! :)

Nawet jeśli kiedyś w końcu padnie mi bateria, lub coś innego stanie się z tym sprzętem, wiem, że będę wierny marce i moja następna słuchawka na pewno też będzie od Jabry.