Pierwszą rzeczą, która rzuca mi się w oczy, kiedy wsiadam do czyjegoś auta, jest to jak sobie jego właściciel ustawił lusterka. Bywa różnie. Boczne lusterka to często tragedia – są skierowane w dół i do tego połowę obrazu zajmują w nich boki naszego auta.
I tu nasuwają mi się pytania: Po co ktoś chciałby z własnej woli ograniczyć sobie pole widzenia? No i po co oglądać bok auta w lusterku?!